


Eugeniusz Gruszczyński był niezwykle skromnym człowiekiem. Nie lubił opowiadać o
sobie ani o swoim życiu, choć było ono tak niezwykle, że nakręcono na jego
podstawie film. To historia Eugeniusza - dziecka Oświęcimia -
nr obozowy 149850. Odebrany
matce przez Niemców w obozie, po wyzwoleniu Oświęcimia wraz z innymi
uratowanymi dziećmi umieszczony w domu wychowawczym na Dolnym Śląsku. Tam specjalną troską otoczyła chłopca
wychowawczyni - Helena Gruszczyńska. Dała mu swoje nazwisko. Po latach Eugeniusz
Gruszczyński, już jako student Politechniki Szczecińskiej, dowiedział się, że
poszukuje go matka, która mieszka w Mińsku (ZSRR). W filmie zarejestrowano
rozmowę telefoniczną (Mińsk-Szczecin) Eugeniusza z matką, która na podstawie
znaków szczególnych starała się ustalić, czy jest to poszukiwany przez nią syn,
oraz relację ze spotkania matki z synem
w 1965 r. w Mińsku.
Śp. Eugeniusz Gruszczyński od wielu lat ściśle
współpracował z Zachodniopomorskim Zarządem Związku Kombatantów RP i BWP,
pełniąc funkcję z-cy Prezesa ZZW ZKRP i BWP w Szczecinie d/s finansowych, równocześnie piastując funkcję Prezesa Koła Międzyuczelnianego. Pracował również w Radzie
Kombatantów przy Wojewodzie Zachodniopomorskim.
Dał się poznać jako niezwykle skromny, pracowity, pogodny i uczynny człowiek. Za swoją pracę wielokrotnie nagradzany przez Zarząd Główny ZKRP i BWP w Warszawie i przez władze Zarządu Wojewódzkiego w Szczecinie. Odszedł z pracy dopiero, kiedy złamała Go choroba. Dziś żegnamy się z Nim na zawsze. Będzie go nam ogromnie brakowało.
Spoczywaj
w pokoju, Eugeniuszu.